Czy możliwe jest podważenie wskaźnika WIBOR w umowie kredytowej ?
W ocenie wielu prawników możliwe jest ustalenie bezskuteczności klauzuli umownej zawierającej odesłanie do wskaźnika WIBOR w umowie kredytowej. WIBOR (Warsaw Interbank Offer Rate) oraz marża banku z tytułu udzielonego kredytu stanowią mechanizm wpływający na ekonomiczny koszt udzielonego kredytu.
W swojej praktyce zawodowej, choć istnieją takie konstrukcje w obrocie, nie spotkałem się z treścią umowy kredytowej, w której marża miałaby mieć charakter zmienny i uzależniona miałaby być od innych instrumentów finansowych wpływających na jej wysokość, w przeciwieństwie do wskaźnika WIBOR, który w umowach kredytowych udzielanych przez banki ma charakter zmienny. Ta właśnie okoliczność, podobnie jak ma to miejsce w odniesieniu do tzw. umów frankowych, wpływa na comiesięczną wysokość raty kredytu udzielonego konsumentowi przez bank.
W wielkim skrócie WIBOR odzwierciedla koszt pozyskania przez bank środków finansowych na rynku międzybankowym, które następnie są przeznaczane na udzielenie klientom kredytu bądź pożyczek. Bez wątpienia wskaźnik WIBOR podlega wahaniom procentowym i z tego właśnie powodu ustalanie w umowie kredytowej raty kredytu o zmienny czynnik kształtujący wysokość comiesięcznej raty kredytu, w tym wypadku o WIBOR, może stanowić niedozwolone klauzule umowne – tzw. klauzule abuzywne. Z pozycji klienta – konsumenta, którego łączy z bankiem umowa kredytu oprocentowanego zmiennym wskaźnikiem WIBOR, brak jest możliwości ustalenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, które należy spłacać w oparciu o przedstawiony do umowy kredytu harmonogram spłat. W okresie od zawarcia umowy kredytu do daty jego zakończenia (spłaty ostatniej rat) Klient pozbawiony jest wiedzy o faktycznej kwocie, którą musi zwrócić bankowi w ramach udzielonego kredytu.
W każdym razie kwota udzielonego kredytu oraz przedłożony do tej umowy harmonogram spłaty rat kapitałowo – odsetkowych z daty udzielonego kredytu nie pokrywa się z kolejnymi harmonogramami spłat uzyskanymi już po dacie zawarcia umowy kredytu. Ta właśnie okoliczność stanowi źródło podważenia przed Sądem wskaźnika WIBOR jako elementu wpływającego na wysokość raty kredytu. Dlatego też Sąd Rejonowy w Zielonej Górze (sygn. akt….) rozpoznając sprawę umowy kredytowej opartej o wskaźnik WIBOR dokonał swoistego usunięcia tego elementu z umowy kredytowej pozostawiając oprocentowanie udzielonego kredytu w oparciu o marżę, która ma charakter niezmienny.
Nie powinno budzić wątpliwości, że tego rodzaju nieprawidłowości zawarte w umowach kredytowych, powszechnie nazywane niedozwolonymi klauzulami umownymi, wpłyną na ukształtowanie się linii orzeczniczej kwestionującej WIBOR jako metodę ustalania comiesięcznych rat kredytu. Wniosek taki można wyprowadzić z kolejnego wydanego w Polsce przez Sąd Rejonowy w Poznaniu z dnia 22.06.2023 r., (V Cz 9/23/8) orzeczenia, który miejmy nadzieję zapoczątkuje wydawanie przez inne Sądu orzeczeń korzystnych dla Kredytobiorców.
Czy można nie płacić rat kredytu z uwagi na wskaźnik WIBOR?
Konsument zawierając umowę kredytu z bankiem jest zobowiązany do uiszczania comiesięcznych rat kredytu. Będąc związanym postanowieniami umownymi niema – co do zasady – możliwości wstrzymania się z płaceniem comiesięcznych rat opierając się o argumentację o niedozwolonych klauzulach umownych jakim jest zmienny wskaźnik WIBOR. W jednym z poprzednich artykułów wyjaśniłem, czym jest WIBOR i w jaki sposób wpływa na wysokość comiesięcznych rat kredytu. Samodzielne zakwestionowanie tego elementu umowy kredytowej i zaprzestanie płacenia rat kredytu mogłoby stanowić dla banku podstawę do wypowiedzenia umowy kredytu z wszelkimi tego konsekwencjami umownymi. Byłyby to bardzo niekorzystne rozwiązanie dla kredytobiorcy. Coraz jednak częściej pojawiają się sygnały o wstrzymaniu przez Sąd obowiązku spłaty comiesięcznych rat z uwagi właśnie na uprawdopodobnienie stosowania przez bank w umowie kredytowej niedozwolonych klauzul umownych, w tym dotyczących kształtowania wysokości raty kredytu w oparciu o WIBOR 3M lub 6M. Możliwość zawieszenia obowiązku spłacania rat, kredytobiorca może uzyskać poprzez uruchomienie postępowania procesowego tj. poprzez złożenie przeciwko właściwemu bankowi stosowanego pozwu. Pozew, w którym kwestionowane są w umowie kredytowej nieprawidłowości w zasadach ustalania comiesięcznych rat kredytu m.in. z uwagi na wskaźnik WIBOR jest podstawą do wydania przez Sąd stosownego zabezpieczenia na czas trwania procesu. Spełniając warunki konieczne dla zasadności wniosku o udzielenie przez Sąd takiego zabezpieczającego, kredytobiorca może liczyć na wydanie przez Sąd tzw. postanowienia zabezpieczającego na podstawie, którego Sąd może zwolnić kredytobiorcę z obowiązku spłaty comiesięcznych rat kredytu bądź obniżyć ich wysokość o wartość wskaźnika WIBOR. Ma to miejsce w sytuacji gdy z wytoczonego przeciwko bankowi powództwa uprawdopodobnione zostanie roszczenie kredytobiorcy m.in. poprzez wykazanie nieprawidłowości kształtowania rat kredytu w oparciu o wskaźnik WIBOR. Kredytobiorcy często nie zdają sobie sprawy, że zaciągnięty przez nich kredyt bankowy został już spłacony w wysokości zaciągniętego kredytu a poprzez nieprawidłowo skonstruowany w umowie wskaźnik WIBOR zobowiązani są do dalszej, często kilkunastoletniej spłaty zaciągniętego kredytu znacznie przewyższającego jego pierwotną wartość. Wykazanie w złożonym pozwie tej okoliczności (m.in. w oparciu o zaświadczenie z banku) stanowić może podstawę dla kredytobiorcy do uwolnienia się z obowiązku płacenia rat, których wysokość ustalana jest przez bank w sposób nieprawidłowy. W procesach z „frankowiczami” niemalże zasadą stało się uzyskiwanie takiego zabezpieczenia sądowego. Czy tak też będzie z kredytobiorcami zawierającymi umowy kredytowe w PLN ze wskaźnikiem WIBOR? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak. Za przykład można wskazać wydane przez Sąd Rejonowy w Poznaniu w dniu 22.06.2023 r. postanowienie zabezpieczające (V Cz 9/23/8) czy postanowienie wydane w dniu 20.10.2023 r. przez Sąd Okręgowy w Kaliszu w sprawie o sygn. akt I C 1763/22. Orzeczenie to jest bardzo istotne dla kredytobiorców „wiborowych” bowiem potwierdza nieprawidłowość wskaźnika WIBOR w umowach kredytowych i ustalanie na jego podstawie niekorzystnych dla kredytobiorcy skutków finansowych. W wyżej sygnalizowanej sprawie Sąd Okręgowy w Kaliszu, na skutek złożonego przez kredytobiorcę pozwu, udzielił zabezpieczenia roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu złotowego w ten sposób, że w całości zwolnił kredytobiorcę z obowiązku płacenia rat wynikających z zawartej umowy kredytu. Powyższe oznacza, że w przypadku uprawomocnienia się postanowienia zabezpieczającego kredytobiorca aż do czasu wydania prawomocnego wyroku nie ma obowiązku płacenia rat z zawartej z bankiem umowy kredytu.
Skala złożonych pozwów „wiborowych” nie osiągnęła jeszcze pułapu złożonych pozwów „frankowych” przy czym na przestrzeni kilku miesięcy widoczny jest znaczny wpływ pozwów „wiborowych” do Sądów. Bez wątpienia powyższe przełoży się odpowiednio na ilość wydawanych merytorycznych orzeczeń w sprawach „wiborowych” i z dużym prawdopodobieństwem orzecznictwo podąży tożsamą drogą jak ma to miejsce w przypadku pozwów złożonych przez tzw. „frankowiczów”.
Czy warto składać pozew do Sądu w sprawie „wiborowej” ?
Skala wytaczanych powództw przeciwko bankom w tzw. sprawach „wiborowych” jest zdecydowanie mniejsza aniżeli w sprawach „frankowych”. Przyjmuje się, że obecnie w Sądach w całej Polsce spraw o stwierdzenie nieważności umów kredytowych z uwagi na wskaźnik WIBOR jest około 600. Czy w takim razie zasadne jest zakładanie spraw, a co za tym idzie ponoszenie kosztów jej prowadzenia? Odpowiedzi na to pytanie należy udzielić twierdzącej.
Wynika to przede wszystkich z faktu, że przed złożeniem sprawy do Sądu profesjonalny pełnomocnik dokonuje merytorycznej analizy umowy kredytowej pod kątem zawartych w jej treści klauzul abuzywnych. Analizy takiej dokonuje się również w odniesieniu do zasad kształtowania wysokości raty kredytu w oparciu o WIBOR. Stwierdzenie wystąpienia w umowie kredytowej niedozwolonych klauzul umownych stanowi podstawę do zarekomendowania Klientowi złożenia sprawy do Sądu. Czas przygotowania powództwa w oparciu o szczegółowe dane pozyskane z zaświadczenia banku, które to zaświadczenie jest niezbędne na potrzeby wytoczenia powództwa, jest elementem wpływającym obecnie na ilość oficjalnie zarejestrowanych spaw „wiborowych” w Sądach. Wynika to również z faktu, że bank – na żądanie Kredytobiorcy – wydaje takie zaświadczenie w terminie jednego miesiąca. Poprzedzenie wytoczenia powództwa wezwaniem banku do zapłaty również obejmuje okres około dwóch tygodni.
Zasygnalizowanie tych okoliczności ma wpływ na obecny stan ilościowy spraw „wiborowych” w Sądach. Można bowiem przyjąć, że od decyzji Kredytobiorcy o złożeniu sprawy do Sądu upłynąć musi średnio około dwóch miesięcy do złożenia sprawy do Sądu. Dlatego też, pomimo nagłośnienia w środkach masowego przekazu – w szczególności poprzez portale społecznościowe – zasadności wytaczania spraw także w oparciu o WIBOR, nie odnotowano dużego wzrostu wpływu takich spraw do Sądu ale tylko dlatego, że czynności poprzedzające wytoczenie powództwa obejmują pewien okres czasowy. Nie wynika z tego, że sprawy te nie będą składane. Są bowiem na etapie przygotowywania. Stych też przyczyn, podobnie jak w sprawach „frankowych” rejestrowanie spraw „wiborowych” będzie następowało falam.
Ponadto do czasu wydania przez Sąd pierwszego w sprawach „wiborowych” prawomocnego orzeczenia duża część Kredytobiorców nie zdecydowała się jeszcze na zainicjowanie sprawy w obawie o wynik sprawy i poniesienie kosztów z tym związanych. W mojej ocenie nie jest to rozwiązanie słuszne. Dzięki przygotowanej indywidualnie analizie umowy kredytowej Kredytobiorca uzyskuje informacje o zasadności wytoczenia powództwa i potencjalnym zysku w przypadku unieważnienia umowy kredytowej w całości, czy wyeliminowania z jej treści WIBOR – u.
Nie ulega wątpliwości, że skala wytoczonych spraw „wiborowych” znacząco wzrośnie po uzyksaniu przez Kredytobiorcę indywidualnych (bezpłatnych) rekomendacji i pozyskaniu informacji z umowy kredytowej o zasadach kształtowania przez bank nieuprawnionych metod kształtowania wysokości comiesięcznych rat kredytu w oparciu o wskaźnik WIBOR. Dlatego konieczne jest skonsultowanie się Kredytobiorcy z profesjonalną Kancelarią Prawną zajmującą się sprawami kredytowymi i uzyskanie informacji o zasadności wytoczenia powództwa i ewentualnych zyskach z założenia sprawy.
Także istotne jest, że Sąd rejestruje sprawę według kolejności wpływu. Oznacza to, że wcześniej złożona sprawa do Sądu będzie szybciej przez Sąd rozpoznana. Kto bowiem jest zainteresowany złożeniem sprawy do Sądu i oczekiwaniem na jej rozpoznanie kilka lat. Taki czas rozpoznawania spraw miał miejsce w przypadku pozwów „frankowych”, kiedy Kredytobiorcy ostatecznie zdecydowali się na kwestionowanie niezgodnych z prawem zapisów w umowie kredytowej, w szczególności po uzyskaniu danych z analizy umowy kredytowej o zysku banku w przypadku trwania umowy kredytowej w wersji z dnia podpisania umowy z bankiem.
Proszę mieć również na uwadze, że zasady kształtowania rat kredytu w oparciu o WIBOR są zdecydowanie mniej korzystne i transparentne dla Kredytobiorców niż kształtowanie wysokości rat kredytu indeksowanych do waluty obcej – m.in. sprawy „frankowe”.
„Termin rozpoznawania spraw wiborowych przez Sąd”
Przez złożenie sprawy wiborowej do Sądu, które to określenie jest potocznie używane w społeczeństwie i w różnych spontanicznych wypowiedziach, należy rozumieć złożenie na biurze podawczym konkretnego Sądu pozwu. Pozew może być wysłany listem poleconym bądź fizycznie może zostać złożony na biurze podawczym, co udokumentowane zostanie odpowiednią prezentatą. Niezależnie od formy złożenia pozwu, taki dokument w pierwszej kolejności wpływa do biura podawczego danego Sądu. Następnie pozew zostaje przekazany do odpowiedniego Wydziału tego Sądu, w którym to wydziale następuje nadanie sprawie konkretnego numeru w postaci sygnatury akt. Istotne jest, że Sąd/Wydział Sądu rejestruje sprawę według kolejności wpływu. Oznacza to, że wcześniej złożona sprawa do Sądu będzie szybciej przez Sąd rozpoznana. Kto bowiem jest zainteresowany złożeniem sprawy do Sądu i oczekiwaniem na jej rozpoznanie kilka lat. Taki czas rozpoznawania spraw miał miejsce w przypadku pozwów „frankowych”, kiedy Kredytobiorcy ostatecznie zdecydowali się na kwestionowanie niezgodnych z prawem zapisów w umowie kredytowej, w szczególności po uzyskaniu danych z analizy umowy kredytowej o zysku banku w przypadku trwania umowy kredytowej w wersji z dnia podpisania umowy z bankiem. Także wcześniejsze złożenie sprawy przyczyni się do wcześniejszego rozpoznania przez Sąd wniosku o zabezpieczenie powództwa np. poprzez wstrzymanie Kredytobiorcy obowiązku uiszczania rat kredytu z uwagi na skuteczne wykazanie w pozwie niezgodnych z prawem postanowień umowy kredytowej.